Czym sie
różni
teściowa od
coca coli?
- to i to
jest dobre
jak jest
zimne>
Jeden,
nadesłała
Anja z
Norwegii:
U fryzjera
Asystent
pierwszy raz
goli klienta
i w pewnej
nieuwadze
obciął mu
niechcący
brzytwą ucho.
Widzi to
własciciel,
podchodzi i
bije
asystenta za
brak
nieuwagi.
Asystent
zdenerwowany
goli dalej,
rece mu sie
trzesą i
pech chce,
ze obciał mu
drugie ucho.
Widząc to
klient mówi
do asystenta:
- kopnij pan
to ucho pod
fotel bo jak
własciciel
to zobaczy
to oberwiesz
pan drugi
raz.
Jeden,
nadesłała
Sylwia ze
Szwecji:
Mezczyzni
Wchodzi
niepozorny
brunet do
sklepu z
eleganckimi
krawatami.
Za ladą stoi
przystojny
blondyn.
Brunet mówi
zirytowany:
- Czemu tu
sa takie
diabelskie
ceny?
Blondyn
odpowiada z
angielskim
usmiechem:
- Bo jest
pan w
swiątyni
mody.
Osiem,
nadesłał
Heinrich z
Dormagen:
1. Babcia
siedzi w
parku na
ławce.
Przechodzi
młody
kawaler i
zauwazył, ze
babcia
siedzi na
pomalowanej
ławce i
zwraca babci
uwage:
- Babciu
siedzicie na
pomalowanej
ławce
- Kawalerze
to nie robi
nic.
- Ale babciu
tu pisze "swiezo
malowane".
- Kawalerze
to nie robi
nic, widzisz
ty tamta
ławke?
- No tak
widze.
- Na tamtej
ławce pisze
''H.. ci w
dupe'', ja
tam dwa
tygodnie
siedziałam i
nic.
2. Jąkala
spotyka
zmartwionego
kolege i
pyta go o
powód
zmartwienia.
- Coooooo
tyyyy
taaaaaki
zmarttttwwwionyyy?
- Bo musze
byc
operowany na
prostate.
Jąkala sie
zamyslil i
po chwili
pyta kolegi:
- Mozez ty
mi
powiedziec
co to jest
ta prostata?
- Nie wiem
jakby Ci to
powiedziec,
ale słuchaj
ja tak sikam
jak ty
mówisz.
3. Sztygar
za prosił na
swoje 25
lecie pracy
swoich
gornikow i
balowa mocno.
Na którys
dzien
górnicy przy
robocie
wspomiaja
uroczystosc.
Jeden z
gornikow
mówi:
widziales
jaki nasz
sztygar
bogaty ma
złoty
chaziel.
Drugi mówi:
to jest mie
mozliwe. To
idziemy
dzisiaj po
szychcie do
sztygara to
ci pokaze.
Po dniowce
przychodza
pod drzwi
sztygara i
dzwonia,
otwiera zona
sztygara i
wola swego
meza:
- Francek
chodzino
przyszedł
ten co ci do
traby nasrał.
4. Babcia z
dziadkiem
chcieli sie
odmłodzic.
Poszli do
lekarza
azeby im dał
jakies
lekarstwo
aby mogli
sie jeszcze
odmłodzic.
Lekarz
przepisal im
lekarstwo i
pouczyl:
wykapac sie
i zazyc po
łyzce
szolowej i
polozyc sie
do łózka. I
tak uczynili.
Po chwili
dziadek
zerwał sie z
łózka i
popedzil do
ubikacji,
przychodzac
mówi do
babci:
widzialas ja
wyskoczylem
jak mlody
chlopak, na
to babcia
odkrywajac
koldre mówi:
popatrz a ja
zesralam sie
jak niemowle.
5. Zona z
meżem leza
na łozku i
zona trzyma
meża za
interes, maz
zapatrzył
sie w sufit.
Zona widząc
to pyta:
- nad czym
tak myślisz?
A mąż
odpowiada:
- jak go
puścisz na
która strone
sie wywroci.
6. Na
wczesnej
mszy
proboszcz
chodzi z
koszyczkie i
zbiera na
ofiare.
Podchodzi do
babci, a
babcia
wyjmuje 10
zl. i
ponownie je
chowa mówiac:
- to jest do
fryzjera i
daje do
koszyczka 2
zl.
Proboszcz
nachyla sie
do babci i
mowi:
- Marija tez
chodziła do
fryzjera.
Babcia
odpowiada
mu:
- a Pan Bóg
też jezdził
Mercedesem.
7. Jak mówi
sie po
ślasku "Bardzo
gesta mgla
uniemozliwia
mi
widocznośc"?
- Gowno
widza.
8. Jak mówi
sie po
ślasku: ''Niosl
Urban obok
elektrowni
Jaruzelskiego
w walizce"?
Tachol
Pachol wele
werku
ślepego
ciula w
kuferku.
Jeden,
nadesłany
przez Jarka
Drzewieckiego
z Zielonej
Góry,
Polska:
Dzwoni
blondynka do
apteki
- czy jest
test ciążowy?
- jest
oczywiście-odpowiada
farmaceutka.
- a trudny?
Jeden,
nadesłany
przez Alkę z
Vancouver,
Kanada:
Żona
prowadzi
samochód i
nagle zwraca
się do męza:
- Słuchaj,
jakiś facet
stale mi
biegnie
przed maską!
Co mam
zrobić?!
- Zjechać z
chodnika-odpowiada
zdenerwowany
mąż.
Jeden,
nadesłany
przez
Barbarę z
Anglii:
Stoi mrówka
na brzegu
morza i
patrzy na
żyrafę,
która się
kąpie w
morzu.
- Żyrafo
wyjdź z
morza na
chwilę -
woła mrówka
- A po co -
pyta żyrafa.
- Bo
chciałam coś
zobaczyć.
Żyrafa
zaintrygowana
wyłazi z
morza i w
całej swej
krasie staje
przed mrówką.
- No i co
takiego
chciałaś
zobaczyć -
pyta.
A na to
mrówka:
- Chciałam
zobaczyć,
czy
przypadkiem
nie wziełaś
sobie moich
kąpielówek.
Jeden,
nadesłany
przez
Zbyszka z
Włoch:
W wojsku:
- Stój, bo
strzelam!
- Stoje!
- OK
strzelam!
Jeden,
nadesłany
przez Sylwie
Marcinkowska
ze Szwecji:
Poszła baba
do lekarza,
a lekarz tez
baba. Baba
pyta:
- Dlaczego
większość
mężczyzn
uważa, że są
mądrzejsi od
kobiet?
Lekarka:
- Pewnie
dlatego,
ponieważ
natura
wyposażyła
ich w
dodatkowe
kule (oprócz
głowy).
Na to baba:
- No ale
dlaczego nie
są mądrzejsi?
Lekarka:
- Bo przy
myśleniu
używają nie
własciwą
kule.
Jeden,
nadesłany
przez Gosie
z Lombard,
Illinois -
USA:
Przychodzi
baba do
lekarza i
mówi:
- Panie
doktorze,
cycki mi
gwizdzą.
- Proszę się
rozebrać -
odpowiada
lekarz.
Baba się
rozebrała do
naga, ale
trzyma bius
oba rękami.
Doktor na
to:
- Ale proszę
je puścić,
bo jak
zbadam?
- Nie mogę
bo mi
gwizdną na
podłogę!
Jeden,
nadesłany
przez Kazika:
Jasiu
przynosi
świadectwo
szkolne na
zakończenie
roku i tata
ogląda. Ma
same dwóje
ale tylko ze
śpiewu
bardzo
dobrze. Po
chwili tata
mówi:
Oj Jasiu,
Jasiu ty
masz same
dwóje, a
jeszcze ci
się śpiewać
chce!
Jeden,
nadesłany
przez
nieznaną
osobę:
Policjant do
kierowcy:
- już ósmy
raz pana
zatrzymuje
bo wciąż
gubi pan
ładunek!
Na to
kierowca:
- już ósmy
raz panu
tłumaczę że
jest
gołoledz a
ja jeżdze
piaskarką
Dwa,
nadesłała
Hania
Głogowska:
1.
Przychodzi
baba do
lekarza z
murzynkiem
na ręku. A
lekarz pyta:
- Kto pani
tą ciemnotę
wcisnął?
2.
Wszedł chłop
na dach i
się spuscił.
Rozmarzony
poeta "powiesił"
oczy na
drzewie i
mówi:
- oczywiście!
Dwa,
nadesłała
Kasia
Ziółkowska z
Zielonej
Góry,
Polska:
1.
Elegancko
ubraną
niewiastę
zaczepia
żebrak
prosząc o
pomoc
finansową:
- Od kilku
dni nic nie
jadłem....
- Mój Boże -
mówi kobieta
z zazdrością.
- Chciałabym
mieć tak
silną wolę.
2.
Nauczycielka
mówi do
Jasia:
- Jasiu, nie
możesz spać
na lekcji!
- Pewnie że
nie, za
głośno
gadasz -
mruczy Jasiu.
Jeden,
nadesłał
Tomek z
Windsor,
Kanada:
Przychodzi
baba do
lekarza i
skarzy się
ze szybko
mówi. To
niech pani
powie 33, a
ona szybko
33.
Zeczywiście
pani szybko
mówi. Niech
pani się
rozbierze do
połowy. Po
zbadaniu
piersi kazał
jej
powiedzieć
66. Baba
szybko
powiedziała
66. Niech
pani się
całkiem
rozbierze i
położy.
Lekarz też
się rozebrał
i położył
się na niej.
No i po
chwili mówi:
- a teraz
niech pani
powie 99.
A baba tak
powolutkuuuu
mówi:
- j e d e n
, d w a , t
r z y , cz t
e r y
..................
Dwa,
nadesłała
Alina Cymek
z Baltimore:
1.
Wsiadają
ludzie do
autobusu a
między
innymi
garbaty i
łysy.
Łysy pyta
garbatego:
- a ty gdzie
z tym garbem
tak się
pchasz?
A on
odpowiada:
- na łysą
górę.
2.
Chłop orze w
polu i widzi
panienka
idzie ulicą,
jedzie
samochód ta
go
zatrzymuje i
pyta o drogę,
facet
otwiera okno
panienka
głowę
wstawia za
okno ten
zamyka,
facet
wychodzi z
samochodu i
"r_ _ _ e"
ją od tyłu,
a chłop to
widząc mówi:
- na taki
samochód to
mnie nie
stać, ale
takie drzwi
to bym se
kupił!
Jeden,
nadesłał
Jarek z
Atlantic
City:
Jakie
najpiękniejsze
dwa momenty
w życiu
doznaje
każdy
mężczyzna?
.....początek
sr_ _ _ a i
koniec ru_ _
_ _ _a.....
Dwa,
nadesłała
Wiesia z
Mississauga,
Kanada:
1.
Przychodzi
babcia w
odwiedziny z
drugiego
końca miasta,
strudzona
bardzo drogą
bo przez
całą drogę
szła pieszo.
Wnuczek
bardzo
uradowany
siada babci
na kolanach
i podskakuje.
Babcia mówi
do niego
żeby tak nie
skakał bo ją
bardzo nogi
bolą, taki
kawał szła.
- A wnuczek
odpowiada:
- Dlaczego
kłamiesz
babciu, tato
mówił o
babkę znowu
diabli
przynieśli.
2.
Przychodzi
wiejska baba
do lekarza i
mówi:
- Panie
doktorze ja
to mam chyba
migrenę.
Lekarz pyta?
- Dlaczego
tak pani
myśli?
Baba mówi bo
codziennie
boli mnie
główa.
Lekarz
ironicznie
patrzy na
wiejską babę
i mówi:
- Pani
migrenę to
może mieć
angielska
królowa, a
panią
poprostu łeb
napierdala.
Trzy,
nadesłała
Ania z
Norwegii:
1. O
kombatantach
Spotkało sie
dwóch
kombatantów
w tramwaju i
zaczynają
narzekać na
złą pamieć.
Pierwszy
mówi:
- "Ja mam
taką krótką
pamięć, że
nie pamiętam
czy służyłem
w II armii
wojska
polskiego w
I Wojnie
Światowej
czy w I
armii wojska
polskiego w
II Wojnie
Światowej".
Na to drugi
O!
- To tak jak
ja, też nie
pamiętam czy
dostałem
kulą między
łopatki czy
łopatką
między kulki.
2. W piekle
Pewien
pederasta
nagle zmarł
i stanał
przed
obliczem Św.
Piotra,
ktory
przydzielał
miejsca
pobytu.
Byłes
pederasta,
ale nie
byłes taki
najgorszy
więc
pojdziesz na
próbę na rok
do czysca.
Los chciał,
ze Św.
Piotrowi
odpiał sie
sandal a
pederasta
natychmiast
wykorzystał
sytuację i
zrobił swoje.
Zaszokowany
Św Piotr
natychmiast
posłał go do
piekła.
Po roku
zrobiło mu
sie go żał i
postanowił
zmienić
zdanie.
Poszedł więc
do piekła i
widzi, że
zimno
wszędzie, w
kotle się
nie pali, a
wszystkie
diabły
siedzą po
kątach
skulone z
zimna.
Św. Piotr
pyta co się
stało, że
nie palicie
w kotle? A
no spróbuj
podnieść
drewienko na
opal.
3. W pociągu
Jadą
pociągiem
Mosiek z
Ickiem. Po
pewnym
czasie
pociąg staje
i Mosiek
mówi do Icka.
- Wyjrzyj no
Icek co to
za stacja.
Icek
odgarnia
zasłony i
mówi:
- Lamencin
- O to
jeszcze,
mówi Mosiek.
Jada dalej,
gaworzą i
znowu ta
sama
sytuacja,
Lamencin,
mówi Icek.
Jadą dalej i
znów pociąg
staje.
Mosiek pyta:
- Icek jaka
to stacja?
Lamencin
mówi Icek.
Zniecierpliwiony
Mosiek sam
wstaje i
wygląda
przez okno,
ty durniu to
nie żaden
Lamecin
tylko dla
mężczyzn.
Siedem,
nadesłał
Roman
Walszek z
Niemiec:
1.
LIST MURZYNA
DO BIAŁEGO
CZŁOWIEKA,
Drogi biały
kołego!
Powineneś
zrozumieć
kilka rzeczy:
Kiedy się
rodze,
jestem
czarny
Kiedy
dorosnę
jestem,
jestem
czarny
Kiedy prazy
mnie słońce,
jestem
czarny
Kiedy jest
mi zimno,
jestem
czarny
Kiedy jestem
przerażony,
jestem
czarny
Kiedy jestem
chory,
jestem
czarny
Kiedy
umieram,
jestem
czarny!
Ty, biały
kolego:
Kiedy się
rodzisz,
jestes
różowy
Kiedy
dorośniesz,
jestes biały
Kiedy praży
cię słonce,
jesteś
czerwony
Kiedy jest
ci zimno,
jesteś
fioletowy
Kiedy jesteś
przerażony,
jesteś
zielony
Kiedy jesteś
chory,
jesteś żółty
Kiedy
umierasz,
jesteś szary
I ty masz
cholera
czelność do
mnie mówić
kolorowy!!!
3.
Gosposiu
gdzie jest
twój mąż?
Poszedł
karmić
świnie, ale
rozpoznacie
go łatwo, bo
jest w
kapeluszu.
4.
A dokąd to
obywatelu? -
pyta
policjant
pijanego.
Ide
wysłuchac
kazania!
A kto
wygłasza
kazanie o
trzeciej w
nocy?!
Moja żona.
5.
Stoi sobie
pijaczyna
pod scianą
kasy
biletowej
PKP.
Podchodzi do
kasy student
i mówi:
Połówkę do
Radomia
A pijaczek
na to:
A ja
ćwiartkę na
miejscu.
6.
Pijany
Kowalski
idzie przez
park. Nagle
zatacza się
i wpada na
drzewo.
-
Przepraszam
pana bardzo...
Idzie dalej
i po chwili
znowu zderza
się z
drzewem.
- Najmocniej
pana
przepraszam...
Zdarza się
to jeszcze
kilka razy.
W końcu
zirytowany i
porządnie
poobijany
siada na
ławce i mówi:
- Poczekam,
aż ta
chołota
przejdzie.
7.
Pewien
sołtys mówił
co drugie
słowo "
kurwa ". Za
miesiąc miał
jechać na
spotkanie z
ministrem
rolnictwa i
przyswajał
sobie przez
ten miesiąc,
że zamiast "kurwa"
będzie mówił
" żaba ".
Wchodząc do
gabinetu
ministra
potknął sić
o dywan
mówiąc:
- O żaba!
Minister
wstaje zza
biurka i
mówi:
- A skąd się
ta kurwa tu
wzięła?
Prawe Menu Powiedzenia | Zlote Mysli Dnia - PolskiInternet.com
Dowcip Dnia:
Złote Myśli:
Sub-page-ad // PolskiInternet.com
Source:
PI
Śmieszne Kawały
na linii:
Wiecej informacji - PolskiInternet.com
Przepraszamy za błędy ...
Dziękujemy za przysyłanie nam kawałów i prosimy o więcej. Podawajcie skąd jesteście (imie, miasto i państwo wystarczy).
Wyślij Kawał: tutaj