Lekarz
pyta
pacjenta:
-
Ile
pan
ma
lat?
- 45
-
odpowiada
pacjent.
- No
i
więcej
już
nie
będzie!!
Dwa,
nadesłane
przez
Jasie
z
Chicago:
-
Dlaczego
milicjanci
mają
guziki
na
rekawach?
-
Żeby
nie
wycierali
w
nie
nosów.
- A
dlaczego
te
guziki
się
tak
błyszczą?
- Bo
wycierają.
Ile
ruchów
trzeba
wykonać,
żeby
wsadzić
słonia
do
lodówki?
Trzy:
-
otworzyć
lodówkę
-
wsadzić
słonia
-
zamknąć
lodówkę
Ile
ruchów
trzeba
wykonać,
żeby
wsadzić
żyrafe
do
lodówki?
Cztery:
-
otworzyć
lodówkę
-
wyjąć
słonia
-
wsadzić
żyrafę
-
zamknąć
lodówkę
Kto
pierwszy
dosięgnie
banana,
który
jest
na
drzewie
-
słon,
czy
żyrafa?
Oczywiscie
ze
słon.
Przecież
żyrafa
siedzi
w
lodówce.
Jeden,
nadesłane
przez
osobe
niewiadomą
z
USA:
Małgosia
z
Jasiem
poszli
do
spowiedzi.
Po
drodze
zgrzeszyli
w
lasku.
Pierwszy
spowiada
się
Jaś:
-
Prosze
księdza
zgrzeszyłem
raz
z
Małgosią.
Ksiądz
mu
dał
rozgrzeszenie.
Następna
spowiada
się
Małgosia:
-
Prosze
księdza
zgrzeszyłam
z
Jasiem
dwa
razy.
Ksiądz
na
to:
-
Jak
to
przed
chwilą
Jaś
mowił
ze
zgrzeszył
z
tobą
tylko
raz?
-
Tak
ale
on
zapomniał
ze
wracamy
tą
samą
drogą
-
mówi
Małgosia.
Dwa,
nadesłane
przez
Janusza
z
Włoch:
Wpada
zazdrosny
mąż
do
sypialni
i
otwiera
szafe
a
tam
nagusienki
amant.
W
nerwach
nie
panując
nad
sobą
chwyta
amanta
za "pisanki
" i
ściskając
mówi:
-
Powiedz
kto
Ty
jesteś?
Amant
czerwienieje
na
twarzy
ale
nic
nie
mówi.
Zazdrosny
mąż
więc
jeszcze
bardziej
ściska
mu "pisanki"
i
ponawia
pytanie:
-
Powiedz
kto
ty
jesteś?
Amantowi
wychodzi
pot
na
czoło
ale
nic
nie
mówi.
Zazdrosny
mąż
więc
jeszcze
bardziej
ściska
mu "pisanki"
i
ponawia
pytanie:
-
Powiedz
kto
Ty
jesteś?
Amant
zaczyna
przebierać
dziwnie
nogami
ale
nic
nie
mówi.
Zazdrosny
mąż
ściska
jeszcze
bardziej
"pisanki"
i
ponawia
pytanie:
-
Powiedz
kto
Ty
jesteś?
Amant
zaczyna
z
wysiłkiem
chwytać
powietyrze
ale
nic
nie
mówi.
Zazdrosny
mąż
ściska
mu "pisanki"
do
granic
wytrzymałości
i
ponawia
pytanie:
-
Powiedz
kto
Ty
jesteś?
Amant
spocony
drzący
na
ciele
z
oczami
szeroko
otwartymi
cichym
przerywanym
głosem
borbocze:
-
JASIU
NIEMOWA
(!).
Trzy
żydówki
w
kibutzu
podgladają
kąpiącego
się
mężczyzne
pod
prysznicem.
Z
namaszczeniem
przypatrują
się
jego
dorodnej
męskości.
Pierwsza
żydówka:
- Eh
to
nie
jest
mój
mąż.
Druga
żydówka:
- Eh
masz
racje
to
nie
Twój
mąż.
Trzecia
żydówka:
- Eh
to
nawet
nie
jest
NIKT
z
naszego
kibutzu
(!)
Jeden,
nadesłany
przez
osobe
niewiadomą:
Wchodzi
facet
do
baru
i
patrzy,
a na
stole
stoi
garnek
złota.
Dalej
siedzi
koń,
który
bardzo
płacze,
więc
facet
pyta
się
barmana
co
jest
z
tym
złotem.
Barman
na
to:
-
Widzisz
tego
konia
tam
siedzącego
który
tak
bardzo
płacze?
- A
gościu
mówi,
tak
widze,
-
więc
jak
ktoś
go
rozmieszy
to
dostanie
ten
garnek
złota.
Więc
gościu
bez
namysłu
podszedł
do
konia
i
wyszedł
z
nim
na
minutke.
Po
chwili
wracają
i
koń
się
okropnie
smieje,
więc
barman
bez
namysłu
dał
gościowi
złoto
a
ten
wyszedł
z
baru.
Po
tygodniu
wraca
i
widzi
na
stole
garnek
złota,
koń
dalej
siedzi
i
okropnie
się
śmieje
i
znów
się
pyta
barmana
co
jest
z
tym
złotem,
a
barman
mu
mówi:
-
ten
kon
tak
ludzi
denerwuje
swym
smiechem,
ze
jak
go
ktoś
uspokoi
to
dostanie
ten
garnek
złota.
Wiec
gościu
bez
namysłu
podszedł
do
konia
i
wyszli
na
chwilke.
Po
chwili
wracają,
a
koń
już
jest
spokojny
i
zamyślony.
Gościu
znów
dostaje
złoto
ale
tym
razem
barman
go
się
pyta:
-
jak
ty
to
zrobileś
ze
najpierw
go
rozmieszyleś,
a
teraz
on
jest
taki
poważny?
- a
ten
mówi,
jak
wyszliśmy
pierwszy
raz
to
powiedziałem
koniowi
ze
mój
sprzęt
jest
dłuższy
od
jego,
a
teraz
mu
to
udowodniłem.
Jeden,
nadesłany
przez
Elizabeth
Jasinską:
Facet
dzwoni
do
znajomych.
Odbiera
synek.
-
Cześć
Jasiu,
jest
tata?
-
Jest
(Jaś
cały
czas
szepcze!)
- To
daj
go
do
telefonu.
-
Nie
mogę,
zajęty.
- A
jest
mamusia?
-
Jest.
- To
daj
ja
do
telefonu.
-
Nie
mogę,
też
jest
zajęta.
- A
jest
jeszcze
ktoś
z
doroslych?
-
Tak.
Policja
i
straż
pożarna.
- To
popros
kogoś
do
telefonu.
-
Nie
moge,
też
są
zajęci.
-
Czym
do
licha
oni
są
tak
zajęci?
-
Szukają
mnie...
Pare
Dowcipów, nadesłanych
przez
Łukasza
Długosz:
-Dlaczego
Świety
Mikołaj
niema
dzieci?
-Bo
ma
krzywą
lage
i w
torbie
cukierki.
-
Przychodzi
policjant
do
bacy
i
mówi:
-
Baco
przyszłem
was
aresztować.
-
Baca
pyta
a za
co?
- Za
to
że
pedzicie
bimber.
-
Baca
mówi
ja
bimbru
nie
pędze.
-
Policjant
mówi
to
nic
ale
przyzady
macie.
-
Baca
pomyslał
i
mówi,
prosze
mnie
aresztować
za
gwałt,
-
Baco
przecież
nie
gwałciliscie,
- To
nic
ale
przyzady
mam.
-
Ile
jest
kawałów
o
policjantach?
-
Ani
jednego,
bo
to
wszystko
jest
prawda.
Kilku
kolegów
przy
piwie
rozmawia
na
temat
miłosci
Francuzkiej.
-
Pytają
się
Franka:
-
Bierze
ci
twoja:
ten
odpowiada
nie,
-
więc
zaczęli
go
pouczać.
Wrócisz
do
domu
wykąp
się
uperfumuj
nałóż
bitej
smietany
na
małego
na
pewno
weznie.
- Na
drugi
dzień
pytają
no i
co
wzieła?
Nie.
-
Przyjdziesz
do
domu
wykap
się
uperfumuj
nałóż
bitej
smietany
na
małego
i na
czubek
połóż
wisienke.
- Na
nastepny
dzień
pytają
no i
co
wzieła?
Nie.
-
Koledzy
zdziwieni
patrzą
po
sobie
i
myslą,
to
nie
możliwe,
- a
Franek
odpowiada.
Tak
apetycznie
wygladało
ze
sam
sobie
wziołem.
-
Przychodzi
synek
do
mamy
i
pyta:
-
Mamo
skąd
ja
się
wziołem?
-
Mama
mówi
idź
i
zapytaj
ojca.
-
Przychodzi
do
taty
i
pyta:
-
Tato
skąd
ja
się
wziołem?
-
Tata
mówi
bocian
cię
przyniósł.
-
Syn
popatrzył
na
ojca
i
mówi:
- Oj
tato,
tato
dziwie
ci
się
bardzo,
masz
taką
piekną
i
zgrabną
żone
i ty
bociany
pierdolisz?
Prawe Menu Powiedzenia | Zlote Mysli Dnia - PolskiInternet.com
Dowcip Dnia:
Złote Myśli:
Sub-page-ad // PolskiInternet.com
Source:
PI
Śmieszne Kawały
na linii:
Wiecej informacji - PolskiInternet.com
Przepraszamy za błędy ...
Dziękujemy za przysyłanie nam kawałów i prosimy o więcej. Podawajcie skąd jesteście (imie, miasto i państwo wystarczy).
Wyślij Kawał: tutaj