Dlaczego Bóg
najpierw
stworzył
mężczyznę?
Bo zaczynał
od zera!!!!
Cztery,
nadesłał
Ryszard z
Hamburga,
Niemcy:
1.
Do tramwaju
wchodzi
babcia i od
wejścia
rozgląda się
gdzie by
sobie usiaść;
podchodzi do
jednego i
chrząka -
ten nic, do
drugiego,
trzeciego -
i też nic.
Wreszcie
staje na
środku
tramwaju i
zaczyna
glośno
stukać laską
w podlogę.
Odzywa się
na to młody
czlowiek : -
Jakby se
babcia
zalozyla
taką gumke
na laske to
by nie bylo
slychac tych
stuków...
A babcia na
to : - A
jakby se
twój stary
założył taką
gumke na
kutasa to by
było wolne
miejsce!
2.
- Mężu,
usmażyć ci
jajka? -
pyta żona.
- Cycki se
usmaż! -
pada
odpowiedź.
3.
Kto to jest
mąż ?
To jest
zastępca
kochanka do
spraw
gospodarczych.
4.
Co to jest
tapczan?
Jest to
urządzenie
do
pokojowego
wykorzystania
energii
jądrowej.
Pięć,
nadesłał
Heinrich z
Dormagen,
Niemcy:
1.
W upalne
lato na
basenie
kompielowym
pewien facet
biega w koło
basenu i
cały czas
powtarza:
"To jest
niemożliwe,
to jest
niemożliwe"
W pewnam
momenci
dowiedział
się o tym
ratownik
dyżurujacy
na tym
kompielisku
i szybko
zareagował,
zatrzymujac
faceta i
prosi o
wyjaśnienie
co tutaj się
niemożliwe?
Na to facet
odpowiada:
- Moja żona
wczoraj sie
nauczyła
pływać , a
dzisiaj juz
godzinę
nurkuje.
2.
Pewien
bogaty facet
postanowił
skromniej
żyć i mówi
do żony
- Ty musisz
się nauczyć
gotować, to
będziemy
mogli
zwolnić
kucharza.
Na to
zdenerwowana
żona:
- A ty
musisz sie
nauczyć
d.... to
będziemy
mogli
zwolnić
szofera.
3.
Spotykaja
się dwie
żony
marynarzy i
mówi jedna
do drugiej:
- Rozmawiasz
Ty z męzem
przy
stosunku.
Na co
odpowiada
druga:
- Jak ma
telefon na
morzu to tak.
4.
Ruski
wynaleźli
swoją "wiagre".
Trzeba do
niego włożyć
gwozdź a na
czoło
przykleić
magnes i też
dobrze stoi.
5.
Babcia
przychodzi
do lekarza i
narzeka, ze
bardzo dużo
pierdzi, ale
nie czuć i
nie słychać.
Lekarz
przepisał je
lekarstwo i
prosi o
ponowną
wizyte za
dwa tygodnie.
Po dwóch
tygodniach
przychodzi
do lekarza i
mówi ze tak
samo, dalej
pierdzi,
tylko już
czuć.
Na to lekarz
odpowiada:
- Babciu
dostaliście
lekarstwo na
węch a teraz
dostaniecie
na słuch!
Trzy,
nadesłała
Grażyna
Olsson:
1.
Idzie
zajączek
przez las,
patrzy a tu
taka wielka
kolejka,
zatrzymał
się i myśli,
co tu zrobić
żeby się
jakoś
przecisnąać
do przodu.
Może by
spróbować
jakoś z
lewej strony,
rozpedził
sie i
biegnie ile
sił w nogach
już jest
prawie na
początku a
tu niedzwieć
cap i juz ma
go w garsci,
a ty co
zajaczku
ciebie
kolejka nie
obowiazuje,
już cię tu
niema na
koniec bo ci.....
Zajączek
opuścił
głowe i
poszedł
znowu na
koniec
kolejki.
Myśli i
myśli może
by tak z
prawej
strony,
pomału,
pomalutku do
przodu i juz
prawie był
na przodzie
a tu znowu
niedzwieć go
cap i znowu
mu natarł
uszu i
wykopał go
na koniec
kolejki.
Zdenerwowany,
odwrocił się
do
wszystkich i
krzykną
teraz to ja
mam was
gdzieś, jak
wy tacy
jesteście to
ja mam w
dupie i
sklepu
dzisiaj nie
otwieram!
2.
Pani w
szkole pyta
dzieci:
- kto powie
zdanie ktore
zawiera
nazwe
jednego
jakiegoś
ptaszka?
...dzieci
myślą, a
Jasiu
podnosi rękę
do góry i
mówi:
- Wczoraj
tata
przyszedł do
dowu pijany
jak szpak.
pani
zadowolona z
odpowiedzi
zadaje
następne
pytanie
- kto z
dzieci powie
zdanie które
zawiera
jakieś dwa
ptaszki?
...dzieci
myślą, a
Jasiu znowu
ręka w górze
i mówi:
Wczoraj tata
przyszedł do
domu pijany
jak szpak i
wywina orła
w
przedpokoju.
nie bardzo
zadowolona z
odpowiedzi
zadaje
następne
pytanie:
- kto z
dzieci powie
zdanie które
zawiera
jakieś trzy
ptaszki?
i znowu
cisza tylko
Jasiu reka w
górze i chce
odpowiadać,
nie mając
wyjścia pyta
Jasia. Jasiu
odpowiada:
Wczoraj tata
przyszedł do
domu pijany
jak szpak,
wywinal orła
i puscił
pawia. Pani
zaakceptowała
odpowiedź i
niewiele
myśląc
zadala
nastepne,
- kto z
dzieci powie
zdanie które
zawiera
jakieś
cztery
ptaszki?
wiedząc ze
tylko Jasiu
znowu
odpowie
słuchała.
Jasiu wstaje
i mówi:
Wczoraj tata
przyszedł
pijany jak
szpak,
wywinoł orła,
puscił pawia
aż mu poszły
dwa gile z
nosa.
Zaszokowana
odrazu
zadała
nastepne
pytanie, ale
z pięcioma
ptaszkami to
już na pewno
Jasiu
będziesz
miał
problem?
nie -
powiedział
Jasiu wstał
i powiedział:
Wczoraj tata
przyszedł
pijany jak
SZPAK,
wywinoł ORLA
w
przedpokoju,
puscił PAWIA,
aż mu poszły
dwa GILE z
nosa, wstał
i dalej
poszedł pić
na SEMPA.
3.
Po
wystartowaniu
samolotu
stewardessa
pyta
Talibana:
- czy podać
drinka?
- nie
dziękuję
zaraz będę
prowadzić.
Sześć,
nadesłał
Bartek:
1.
Kierownik
budowy
rozmawia z
mężczyzna
ubiegającym
się o pracę:
- Co pan
mógłby u nas
robić.
- Mogę kopać.
- Co jeszcze?
- Mogę nie
kopać.
2.
Pewnego dnia
żona zwraca
się do męża:
- Musimy
założyć
żaluzje w
sypialni.
- Dlaczego -
pyta maż.
- Bo jak się
będę
rozbierała
to sąsiad z
naprzeciwka
może mnie
podgladąc.
-
Niepotrzebny
wydatek -
mówi mąż.
- Jak sąsiad
raz cię
zobaczy to
sam będzie
musiał kupić
żaluzje.
3.
Na łodzi
podwodnej
dowódca
patrzy w
peryskop i
nagle woła
człowieka ze
swojej
załogi i
mówi:
- pod
poruczniku,
mam złe
wieści, za
dwadziescia
sekund trafi
nas torpeda
idź do
załogi i
jakoś
SPOKOJNIE
przekaż im
że za chwile
będziemy się
ewakuować
- Tak jest
panie
kapitanie.
po dojsciu
do
maszynowni
facet mówi:
- Ej
chłopaki
założymy się
że jak walne
jajami o
burte to się
ta łódz
rozwali?
- Dobra,
dobra nie
przesadzaj.
- ale mówie
wam poważnie.
- No dobra
wal.
Facet wziął
wyciagnał
jaja wział
zamach i
bombnął w
łodz aż sie
rozpadła.
Dwie godziny
później na
szalupie
ratunkowej
facet zwraca
się do
kapitana:
- I co panie
kapitanie
dobrze się
sprawiłem
nie?
- A idz ty
kretynie
torpeda nas
nie trafiła.
4.
Przed sadem
dla
nieletnich
staje
młodzieniec
przyłapany
na kradzieęy.
Sedzia
zwraca się
do ojca:
- Pański syn
już piąty
raz staje
przed sądem
powinien pan
go uczyć jak
należy
postępować.
- Ja go uczę
ale ten
baran za
każdym razem
daje się
złapać.
5.
Na zapleczu
mysz gryzie
rolkę z
filmem
- Dobry film
- pyta ja
druga
- Muszę
przyznać ze
wersja
książkowa
była lepsza
6.
Na pewnej
drodze stoją
policjanci i
zatrzymują
każdy
przejeżdżąjacy
nie
przepisowo
samochód,
pod konic
dnia gdy juz
sie obłowili
i liczą kasę
widzą jeden
jedyny
przepisowo
jadący
samochód.
Postanowili
go zatrzymać
i wreczyć mu
nagrodę ze
jako jedyny
nie złamał
ograniczenia.
Jeden
policjant
zatrzymuje
samochód i
mówi:
- proszę
pana
chcieliśmy
panu wręczyć
nagrodę za
to ze pan
jako jedyny
w tym dniu
jechał
zgodnie z
przepisami.
- Bbb
barrdzo
dzdziekuujje.
- Proszę, a
tak wogóle
to gdzie pan
jedzie.
- Jjadde ppo
moje
prapprawo
jazzdy.
Na co żona
siedząca
zboku -
Niech pan mu
nie wierzy
on po
pijanemu
zawsze tak.
Na co
niesłyszaca
babcia z
tyłu - A nie
mowiłam ze
kradzionym
daleko nie
zajedziemy.
Nagle z tyłu
otwietra sie
bagażnik i
wychodzi
dziadek
mówiąc - No
i co już za
granicą?
Dwa,
nadesłał
Daniel Mura:
1.
Przychodzi
blondynka do
lekarza i
cała
rozchisteryzowana
krzyczy:
Panie
doktorze,
psy mnie
pogryzły,
tutaj, tu i
tu, o tam
...
Sprawdziła
pani czy
były
szczepione?
- pyta
lekarz. Tak
panie
doktorze!
Dupami,
panie
doktorze!
Dupami!
2.
Dwóch Żydów
spotyka się
na ulicy.
Pierwszy
pyta
drugiego:
coś taki
smutny
kolego? Ano
napad miałem
wczoraj
wieczorem.
Zamknąłem
sklep, ide i
nagle zza
rogu
wyskakuje
bandyta,
przykłada
nóz do szyi
i krzyczy "śmierc
albo
pieniądze" I
co zrobiłeś?
- pyta
pierwszy.
Ano
pieniędzy
nie miałem
więc mocno
zaśmierdziałem
! -
odpowiada
speszony,
drugi.
Prawe Menu Powiedzenia | Zlote Mysli Dnia - PolskiInternet.com
Dowcip Dnia:
Złote Myśli:
Sub-page-ad // PolskiInternet.com
Source:
PI
Śmieszne Kawały
na linii:
Wiecej informacji - PolskiInternet.com
Przepraszamy za błędy ...
Dziękujemy za przysyłanie nam kawałów i prosimy o więcej. Podawajcie skąd jesteście (imie, miasto i państwo wystarczy).
Wyślij Kawał: tutaj